Cykl Deminga to praktyka w najlepszym wydaniu – wystarczy zapoznać się z jego założeniami i działać. Można szybko wdrożyć go w organizacji, ale warto korzystać z niego nie jednorazowo, ale stale. Tylko w ten sposób metoda PDCA może przyczynić się do skutecznego zdiagnozowania przyczyn problemów i znalezienia rozwiązań. Sprawdź, jak działa Cykl Deminga w praktyce, w rzeczywistości biznesowej.
Najważniejsze informacje z tego artykułu:
Cykl Deminga to model ciągłego doskonalenia procesów. Stosuje się go, by systematycznie rozwiązywać problemy, eliminować błędy i zwiększać efektywność. Podstawowym założeniem cyklu Deminga jest to, że każdy proces można udoskonalić.
Inne nazwy tego modelu to Koło Deminga i PDCA. Co to takiego? Pod tym skrótem kryją się kolejne etapy procesu:
Zasady Deminga są ważnym elementem zarządzania jakością. Są także bliskie filozofii Kaizen, w której kładzie się nacisk na ciągłe doskonalenie organizacji. PDCA czy cykl Deminga nie są bowiem jednorazowymi działaniami. Planowanie i działanie odbywa się przez cały czas – po zakończeniu jednego cyklu zaczyna się kolejny, z nowymi wyzwaniami i możliwościami. Każdy taki proces jest także inny ze względu na zmieniające się warunki rynkowe czy potrzeby klientów.
Kolejne etapy cyklu Deminga przebiegają w następujący sposób:
Może się zdarzyć, że w ostatnim etapie nie dojdzie do wdrożenia skutecznych rozwiązań. To również jest cenną lekcją dla uczestników procesu. Można przeanalizować, dlaczego tak się stało, dlaczego zaproponowane metody nie okazały się skuteczne. Cykl Deminga zatacza wówczas koło – problem trafia do ponownego rozpatrzenia.
W cyklu Deminga nie ma bardziej i mniej potrzebnych etapów. Wszystkie mają takie samo znaczenie w doskonaleniu procesów, a kolejnych kroków nie da się wykonać prawidłowo bez rzetelnego przejścia wcześniejszych. Pamiętaj, że zasady Deminga nieprzypadkowo wizualizuje się w postaci koła – idealnie równego, bez przerw. To pozwala zobrazować, jak powinien przebiegać proces ciągłego doskonalenia.
Cykl Deminga początkowo wykorzystywano w przemyśle. Obecnie znajduje zastosowanie również w innych obszarach: w branży usług, do zarządzania projektami, poprawy obsługi klienta czy procesów logistycznych. To uniwersalne narzędzie, sprawdzające się wszędzie tam, gdzie potrzebne jest zwiększenie efektywności, redukcja zużycia zasobów czy wsparcie kultury ciągłego doskonalenia.
Jak można wykorzystać znajomość cyklu PDCA? Przykłady pokazują, że w zależności od branży sposób realizacji założeń Koła Deminga może się różnić:
Dzięki regularnemu stosowaniu cyklu Deminga zarządzanie procesami jest skuteczniejsze. Można łatwo określić, które elementy procesu działają prawidłowo, a które wymagają poprawy. Metoda PDCA pozwala systematycznie monitorować ważne obszary i w razie potrzeby je usprawniać.
W założeniach Koła Deminga jest także korzystanie z danych analitycznych. Robi się to w szczególności na etapie Check, gdy weryfikuje się skuteczność założeń. Dzięki temu można działać metodycznie, unikać podejmowania impulsywnych, pochopnych decyzji. Metoda PDCA daje przestrzeń na eksperymentowanie i popełnianie błędów – ważne jest jednak, by takie próby były przeprowadzane metodycznie, z dobrym planem i sposobem na jego weryfikację.
Korzyści ze stosowania Koła Deminga to większa efektywność procesów, eliminacja błędów i wąskich gardeł, redukcja kosztów, lepsze zarządzanie ryzykiem, zmiana podejścia pracowników – zwiększenie zaangażowania i nastawienia na ciągłe doskonalenie.
Wyjaśnijmy, na czym polegają poszczególne efekty wdrożenia zasad Deminga w życie:
4 etapy, proste zasady – to wszystko może wydawać się proste. W rzeczywistości jednak wdrożenie metody PDCA w organizacji może stanowić wyzwanie. Przemodelowania wymaga przede wszystkim podejście – od wprowadzania jednorazowych poprawek i usprawnień do przyjęcia kultury ciągłego uczenia i doskonalenia. Tak gruntowne zmiany mogą wymagać wsparcia – np. eksperta od zarządzania operacyjnego.