Jak postrzega się usługi profesjonalne w Polsce i na świecie?

Przyszły do nas z Zachodu i… zostały na dłużej. Jeszcze 25-30 lat temu usługi doradcze były u nas traktowane jak ciekawostka ze świata wielkiego biznesu. Dziś korzystanie ze wsparcia doradców chyba nikogo już nie dziwi. Czy to oznacza, że doradztwo w Polsce jest dokładnie tym samym, co za granicą? Postrzeganie profesjonalnych usług doradczych jest u nas cały czas nieco inne. Co odróżnia nas pod tym względem od (szeroko pojętego) Zachodu?

Mierzymy się z tematem: doradztwo biznesowe w liczbach

Aby lepiej zobrazować, o jakim doradztwie w Polsce i na świecie w ogóle mówimy, przygotowaliśmy nieco statystyk.

Według danych z 2016 rynek usług doradczych w Polsce był wart 336 milionów euro. To dużo? Może się tak wydawać, ale gdy porówna się to z USA, gdzie same usługi doradztwa w obszarze zarządzania (management consulting) są warte w 2023 roku prawie 330 miliardów dolarów, okazuje się, że to naprawdę niewiele. W USA działa także imponująca liczba podmiotów zajmujących się doradztwem – aż 908 tysięcy.

W Polsce mamy natomiast do czynienia z większym wzrostem wartości rynku. Utrzymuje się on w ostatnich latach na poziomie ok. 5%, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych jest to jedynie 1,1%.

Tego, że wartość rynku usług doradczych w USA będzie znacznie większa niż w Polsce, można było się spodziewać. A co dzieje się w przypadku, gdy weźmiemy pod lupę kraj, który jest nam bliższy – zarówno geograficznie, jak i pod względem wielkości? Rynek konsultingu biznesowego w Niemczech, bo o nich mowa, również jest znacznie większy niż w Polsce. Jego wartość to 42 miliardy euro, a liczba firm w branży wynosi prawie 91 tysięcy.

Co jeszcze ma znaczenie, jeśli chodzi o obraz rynku doradztwa biznesowego w naszym kraju? Najwięcej firm korzystało z doradztwa finansowego (73% badanych), operacyjnego (39%) i IT (37%). 84% właścicieli MŚP, którzy współpracowali już z doradcami, zamierza zrobić to w przyszłości.

Nie daj się jednak zwieść dużym liczbom. Jednocześnie wyniki przeprowadzonych w ostatnich latach badań pokazują, że aż 7 na 10 ankietowanych, którzy nie korzystali dotychczas ze wsparcia doradców, nie widzi takiej potrzeby. A ⅓ badanych osób nigdy nie współpracowała z doradcą w swojej firmie – głównie z powodu kosztów i braku wiedzy, jak znaleźć właściwego eksperta.

Czy korzystanie z usług doradczych w Polsce to powód do… wstydu?

„Psycholog? A po co mi to? Kiedyś ludzie nie korzystali z takiej pomocy i jakoś żyli”. Pewnie znasz ze swojego otoczenia co najmniej jedną osobę, która ma takie podejście do korzystania z profesjonalnego wsparcia. Uważa to za przejaw słabości, a nawet rodzaj życiowej porażki.

Można tu zauważyć pewne analogie z tym, jak postrzegane są usługi doradcze w Polsce. To się oczywiście zmienia – ale dla wielu przedsiębiorców, zwłaszcza właścicieli mniejszych firm, sięgnięcie po pomoc doradcy jest dowodem na nieradzenie sobie we własnym biznesie. Panuje u nas przekonanie, że menedżerowie i właściciele biznesów wiedzą wszystko najlepiej, bo znają temat od lat i od podszewki. Przyznasz, że nie jest to wymarzony punkt wyjścia do zaczynania współpracy z doradcą, prawda?

To nie jest typowo polski problem. O takim zjawisku zagraniczni badacze pisali następująco:

  • „Zgoda na zastosowanie porady udzielonej przez osobę spoza firmy może być postrzegana przez właściciela małej firmy jako symbol uzależnienia, a czasem nawet porażki”, Curran J., Jarvis R., Blackburn R., Black S. (1993), Networks and small firms: construct, methodological strategies and some findings, „International Small Business Journal”.
  • „Poszukiwanie zewnętrznego doradztwa wiąże się zatem dla właściciela firmy często z pokonaniem własnych oporów natury psychologicznej związanych z wewnętrznym poczuciem konieczności przyznania się do własnej niewiedzy”, Johnson S., Webber D.J., Thomas W. (2007), Which SMEs use external business advice? A multivariate subregional study, „Environment and Planning”.

Brzmi znajomo – jak opis polskich realiów biznesowych? Zwróć jednak uwagę na daty tych publikacji. Są dość odległe, pochodzą sprzed co najmniej kilkunastu lat. W tym czasie sporo zmieniło się w sposobie postrzegania usług doradczych w krajach zachodniej Europy i USA. Można powiedzieć, że tamtejsi właściciele biznesów i menedżerowie są już znacznie dalej na drodze do zrozumienia, jakie znaczenie ma doradztwo dla ich rozwoju i rozwiązywania problemów.

Nic jednak straconego – możemy się spodziewać, że będziemy podążać ich śladem i za jakiś czas dojdziemy w Polsce do tego miejsca. To dokładnie tak jak w przypadku wspomnianej wcześniej pomocy psychologicznej. Na pewno widzisz, jak wiele zmienia się w jej postrzeganiu w naszym kraju i jak taka pomoc ulega normalizacji. Liczymy, że również w przypadku menedżerów i właścicieli firm stwierdzenie „Regularnie korzystam ze wsparcia doradców” nie będzie powodem do wstydu. Bo przecież nie ma się czego wstydzić – przeciwnie, decyzja o skorzystaniu ze wsparcia to dowód na dojrzałość biznesową, świadomość i odwagę.

Ograniczenia związane z korzystaniem z usług doradczych w Polsce

Gdy myślimy o rynku usług doradczych dla firm w Polsce, przychodzą nam do głowy dwa inne (poza kwestiami świadomości i podejścia) czynniki, które mogą ograniczać popyt. Nie jest oczywiście tak, że występują one tylko w naszym kraju, a za granicą są całkowicie nieznane. U nas jest to jednak bardziej widoczne, z uwagi na specyfikę sytuacji gospodarczej, a po części także historię.

Gdy rozmawiamy z klientami, przede wszystkim z tymi z małych i średnich firm, słyszymy często obawy o jakość usług doradczych. To nie bierze się z niczego – wielu przedsiębiorców zetknęło się z doradcami, którzy nie wnieśli nic wartościowego do działalności firmy. Wynika to z kilku czynników:

  • zawód doradcy ma w Polsce krótką historię, a osobom, które go wykonują, brakuje dobrych wzorców i przykładów;
  • próg wejścia do zawodu jest niski, a umiejętności doradców deklarowane w ofertach na stronach internetowych czy w social mediach nie są w żaden sposób weryfikowane;
  • w poprzednich latach dużo przedsiębiorców korzystało z bezpłatnych szkoleń i doradztwa z dofinansowaniem z UE – wykonawców takich projektów było bardzo dużo, a jakość usług była… cóż, zróżnicowana (a często bardzo niska – doradcy przekazywali tylko ogólne informacje, łatwe do znalezienia na własną rękę, bez wnikania w sytuację firmy).

Tym, co może blokować przedsiębiorców i menedżerów przed korzystaniem z usług doradców biznesowych, jest nasza narodowa przypadłość – niski poziom zaufania społecznego. Chodzi tu nie tylko o subiektywne odczucia. Poziom zaufania społecznego to wskaźnik, który jest badany za pomocą metod statystycznych na całym świecie. W Polsce odsetek ludzi, którzy ufają innym, jest niższy niż 20%. Na zachodzie Europy, w USA czy Kanadzie przekracza najczęściej 30% (jako ciekawostkę dodamy, że poziom zaufania u osób na stanowiskach menedżerskich jest średnio o 11% wyższy niż przeciętny).

Dlaczego wspominamy o tym w kontekście postrzegania usług doradczych w Polsce? Bo – naszym zdaniem – to ma duże znaczenie. Korzystanie ze wsparcia doradcy zdecydowanie wymaga zaufania drugiej osobie, i to takiej, której do tej pory w ogóle się nie znało. Chodzi tu nie tylko o relacje, ale także o podzielenie się z nią firmowym know-how, problemami, zapoznanie z kulturą organizacyjną firmy. Doradca biznesowy poznaje firmę od środka i bardzo często dotyka wrażliwych kwestii. Oczywiście nie wynosi ich na zewnątrz ani nie wykorzystuje w niewłaściwych celach – zobowiązuje go do tego umowa z klientem i etyka zawodu. Dla wielu osób przekazanie informacji na temat funkcjonowania firmy może być jednak po prostu niekomfortowe, właśnie z powodu niskiego poziomu zaufania do innych osób.

Mówiąc o postrzeganiu usług doradczych w Polsce, nie sposób nie odwołać się do historii (tak, znowu będziemy obwiniać o wszystko ten nieszczęsny PRL!). To, że przedsiębiorczość rozwija się w Polsce tak naprawdę od nieco ponad 30 lat, ma duży wpływ na kwestię korzystania z usług doradczych. Z dwóch powodów. Po pierwsze, firmy z krótkim rodowodem nie mają tradycji regularnego sięgania po wsparcie doradców. Po drugie: duża część naszych przedsiębiorców to „self-made mani”, którzy budowali swój sukces w latach 90. i uczyli się na własnych błędach. Wielu z nich podziela opinię, że nie ma nikogo, kto znałby biznes lepiej od nich samych i że wszystko jest kwestią doświadczenia. To sprawia, że niechętnie sięgają po pomoc z zewnątrz, przekonani, że sami wszystko wiedzą najlepiej.

Jak sądzisz: czy – biorąc pod uwagę uprzedzenia przedsiębiorców i ograniczenia – rynek usług doradczych rozwija się zaskakująco dobrze, czy jednak… mogłoby być lepiej? Dla nas oznacza to przede wszystkim dużo pracy u podstaw do wykonania. Przy użyciu platformy Redegate chcemy przekonywać, że korzystanie ze wsparcia doradców jest bezpieczne, skuteczne – a przede wszystkim, że się opłaca. Chcesz to sprawdzić? Wypełnij formularz na stronie i pozwól nam znaleźć idealnego doradcę dla Twojej firmy.

logo redegate
Design: PROFORMAT

Kontakt

GAP GROUP sp. z.o.o.

ul. Inżynierska, nr 39, lok. 206
53-228 Wrocław

KRS: 0000860301;
REGON: 387044670,
NIP: 8943158670